czwartek, 12 grudnia 2013

Marvelous MOXIE od Bare Minerals

Igraszki Kosmetyczne, w których miałam możliwość uczestniczyć 30 listopada (relacja wkrótce), pozwoliły mi zapoznać się z produktami, z którymi wcześniej nie miałam do czynienia, ba.. - z firmami, których po prostu nie znałam.

Jedną z firm, która zrobiła na mnie ogromne wrażenie, jest firma Bare Minerals słynąca z kosmetyków mineralnych. Nie będę się o niej rozpisywać, ale, wierzcie mi, ich produkty są warte uwagi. Miałam możliwość używać brązera, korektora i dzisiejszego bohatera... na tę chwilę to moje hity!

Dziś chciałabym Wam opowiedzieć o błyszczyku Bare Minerals, który zachwycił mnie dosłownie wszystkim (jeśli chodzi o jego właściwości).


Przed Państwem Marvelous MOXIE:
(oklaski..:D)




Gdy po raz pierwszy zobaczyłam kolor, pomyślałam nie dla mnie. Obawiałam się, że jego kolor będzie identyczny na moich ustach z tym, co widzimy na zdjęciu. Nic bardziej mylnego.




Błyszczyk (jak sama nazwa wskazuje:D) cudownie nabłyszcza usta, opalizuje, nadaje efekt pięknych, lśniących ust. Idealnie wtapia się w moje usta, nie nadając intensywnego koloru.


Mam wrażenie, że dopasowuje się do ust.


Ponadto błyszczyk powoduje przyjemne, delikatne mrowienie - a więc powiększa usta, pobudza krążenie (chyba, mam takie wrażenie:D).



Najcenniejsze jest to, że nie tylko dba o tę sferę zewnętrzną (ładnie wygląda, lśni, połyskuje), lecz także o sferę wewnętrzną - bardzo dobrze nawilża usta, pozostawiając je w fantastycznym stanie.

Co do trwałości trudno mi to stwierdzić. Nie oczekuję od błyszczyków 8 godzin na ustach. :) Błyszczyk Bare Minerals radzi sobie całkiem nieźle - nie schodzi, gdy piję.

efekt zaraz po nałożeniu / ostatnie zdjęcie celowo prześwietlone, żebyście mogli zobaczyć te piękne, delikatne drobinki. :)

efekt po kilkunastu minutach - mam wrażenie, że usta nieco się powiększyły i zyskały intensywniejszego koloru.:)
Jedyne, co mogłoby mi w nim przeszkadzać, to (niestety) cena. Nie wiem, ile kosztuje on w Sephorze, ale na stronie producenta widnieje cena 16 funtów. Na razie nie na moją kieszeń, ale gdy tylko będę mogła sobie na niego pozwolić, na pewno zaopatrzę się w inne kolory, bo produkt jest godny uwagi.

Oceniam ten produkt na 6. Jest naprawdę godny polecenia. :)

Znacie tę firmę? Lubicie? Jakie błyszczyki polecacie?


7 komentarzy:

  1. W opakowaniu mnie nie zachwyca, ale na ustach prezentuje się bardzo ładnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. miałam to samo, od razu chciałam się zamienić, ale zaufałam przedstawicielce firmy, która bardzo go zachwalała.:)

      Usuń
  2. Bardzo ładnie wygląda, ale tyle to bym za niego nie dała! Tym bardziej, że ogólnie wolę pomadki:). A tak poza tematem, to masz śliczne pazurki :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Na ustach rzeczywiście wygląda inaczej niż na ręce. Wygląda super! Ale 16 funtów... Kogoś fantazja poniosła...;) ale prezentuje się naprawdę świetnie!

    OdpowiedzUsuń
  4. znam te firme bardzo dobrze. Blyszkow tej firmy nie uzywam bo sa inne duzo lepsze np ysl czy lancome ale wszystko inne jak puder, cienie jak najbardziej.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 jest takie miejsce... , Blogger