Psiarstwo

Jak już wiecie, uwielbiam psy.

Chciałabym Was więc z nimi zapoznać. :)


OZI


Ozi - jest misiowatym yorkiem. Dlaczego misiowatym? Wystarczy spojrzeć. :) Po pierwsze, jest dużo większy niż przeciętny pies tej rasy. Uwielbia chować swoje smakołyki po całym mieszkaniu. Jego najlepszą kumpelą jest....


MILKA


... która dziś wygląda już nieco inaczej:




Milkę znaleźliśmy pewnej kwietniowej nocy. Od tamtej chwili stała się całym moim światem. Jak nikt inny lubi podróżować. W końcu nauczyłam ją podawać łapę. :) Lubi się obrażać, gdy ją zostawiam i gryzie, gdy wracam. Wie, kiedy jest mi smutno. Boi się ludzi, ale mi ufa. Śpi pod kołdrą jak człowiek i lubi grać w piłkę. :) Psów za bardzo nie toleruje. Wyjątkiem są Ozi i .....



HACHI



Inspiracją do nazwania psa był film Mój przyjaciel Hachiko. Wprawdzie Hachi akitą nie jest, ale charakterem bardzo przypomina mi tytułowego psa. Ma wielkie serce. Jest łagodny, ciągle chętny do zabawy. Słucha się i jest ciągle uśmiechnięty.
Hachi pojawił się u mnie na osiedlu w któreś wakacje. Sam, wygłodniały, niemający nawet roku. Latem był atrakcja dla miejscowych dzieci, które lubiły się nim opiekować. Gdy zbliżała się zima, coś w nas (mnie i E.) pękło. Nie mogliśmy pozwolić, aby coś Hachiemu się stało. Emil wziął go do siebie i od tamtego czasu ten rudzielec urósł, przytył, nabrał jeszcze więcej energii. :) Lubi spać w trocinach i ciągle wymyślać nowe przygody. :)




Z miłości tych dwóch wariatów narodził się trzeci niedobrzelec, bez którego nie wyobrażam sobie życia...

BISZKOPT




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2014 jest takie miejsce... , Blogger