sobota, 25 stycznia 2014

Piękne rzęsy z Lumene

Jeżeli miałabym powiedzieć, czego nie chciałabym w sobie zmieniać - zdecydowanie odpowiedziałabym, że rzęs. Jest to jedyny element mojego ciała, który całkowicie mi się podoba. Nigdy nie miałam problemów z łamiącymi się rzęsami, z wypadaniem. Jedyne, do czego mogłabym się przyczepić, to nagminne zakłuwanie oczu..

Dziś więc będzie trochę o rzęsach, a raczej o ich malowaniu. Tusz, o którym dziś mowa, dostałam na Igraszkach Kosmetycznych i zakochałam się bez pamięci. Firmę Lumene kojarzyłam, ale nie miałam wcześniej okazji używać produktów tej marki. Bardzo ucieszyłam się, kiedy w moje ręce wpadł ten niepozornie wyglądający tusz. :)


Lumene Cloudberry Lenght Serum Mascara to tusz aktywnie wydłużający rzęsy, wspomagający ich wzrost oraz ogólną kondycję. W produkcie zawarty jest kompleks substancji czynnych: peptydu Matrikin i prowitaminy B5 (panthenol), które stymulują wzrost rzęs. 

Przy regularnym stosowaniu kosmetyk działa jak odżywka do rzęs, wspomaga ich wzrost oraz wzmacnia je od nasady aż po same końce.

Linia nowych tuszów do rzęs CLOUDBERRY LUMENE FINLAND zawiera unikalny wyciąg z maliny moroszki. Te występujące w Skandynawii owoce doceniane są nie tylko ze względu na wyjątkowy smak. Kosmetolodzy LUMENE FINLAND już wiele lat temu, jako pierwsi, odkryli, że wyciąg z arktycznej moroszki zbawiennie wpływa na urodę, dostarcza skórze cennych składników odżywczych oraz jest silnym przeciwutleniaczem [źródło].



Czas na moją opinię. :)

Nie wymagam zbyt wiele od tuszów do rzęs. Często też w ogóle zapominam o ich użyciu. Moje rzęsy są na tyle czarne, że czasem lubię dać im odetchnąć.

Odkąd używam tuszu Lumene, ani razu nie zapomniałam o tej czynności.

Dlaczego?

Tusz ten nie obciąża moich rzęs. Nie skleja ich ani nie powoduje wypadania, wręcz odwrotnie sprawia, że są mocniejsze. Poza tym zauważyłam ich lekki wzrost. Co ważne, tusz nie powoduje u mnie łzawienia, a często zdarza się to w przypadku innych tego typu produktów.
Produkt daje piękną, głęboką czerń na rzęsach. Wydłuża je do nieba. :) Nie kruszy się nie nie brudzi. Jego konsystencja jest idealna: nie nabiera się go za dużo na szczoteczkę, nie jest za mokry. Jest w sam raz. :)

Jeśli chodzi o opakowanie - jest tradycyjne (wciąż mam w głowie dziwny tusz z Avonu), smukłe, pomarańczowe i eleganckie. Szczoteczka jest silikonowa, posiada dwa rodzaje włosków: krótkie do malowania, dłuższe do rozdzielania rzęs.



zdjęcie lekko rozmazane, ale musiałam Wam pokazać, jak Ozi testuje ten produkt. :)

Warto także zauważyć, że tusz jest trwały, ale łatwo go zmyć. To jego bardzo duża zaleta. Nie muszę trzeć oczu - delikatnie przykładam wacik i po chwili tusz znika - i nie jest to jedynie kwestia płynu micelarnego. Uwierzcie mi, tusze też bywają kapryśne i choć nie mają dopisku wodoodporny, niektóre bardzo ciężko zmyć.
Mimo to tusz daje sobie radę ze łzami.. Tak, tak - sprawdziłam. :)





 Niestety efektu na rzęsach Wam nie pokażę, ale mam dla Was moje rzęsy naked. Tak wyglądają po używaniu tego tuszu. Są w dobrej kondycji i pod dobrą opieką. :)



Miałyście do czynienia z tym produktem? Lubicie markę Lumene? Jakie tusze są Waszymi ulubieńcami?

15 komentarzy:

  1. nie miałam, ale bardzo mnie do niego zachęciłaś... :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ja nie mialam ale moze kiedys wyprobuje ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczne rzęsy masz! Kiedyś używałam kosmetyków z Lumene i były dobrej jakości. W Polsce jakoś rzadko widuję te produkty... Ale kiedy pojadę do domu, może kupię ten tusz, bo zapowiada się ciekawie :-) Od roku moim faworytem jest Instant definition mascara od Clarins, bo oprócz tego, że daje ładny efekt, ma bardzo wysoko w składzie olejek rycynowy i czuję, że służy oczom.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, myślę, że Clarins kiedyś wypróbuję. :)

      Usuń
  4. Nochal jest cudny:) Rzęsy masz bardzo ładne!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Szkoda, że nie widać jakie daje efekty ten tusz.
    Ale co do rzęs to swoje masz kosmiczne dziewczyno :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Faktycznie przepięknie wydłuża rzęsy! Mógłby jeszcze trochę je pogrubiać i byłby ideałem :)
    Przy okazji chcę poinformować Cię, że z okazji roku bloga organizuję rozdanie o wartości ponad 150złotych! Może się skusisz? ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wrzuciłam zdjęcia z maskarą, ale wydaje mi się, że tez je trochę pogrubia. :)

      Usuń
  7. Wow jakie masz piękne długie rzęsy!:) Nie miałam styczności z marką lumene i żałuję, bo widzę że jest świetna :) Aktualnie używam tuszu Eveline Magnetic Look i jestem w nim zakochana :)

    P.S. Dziekuję za ciepłe słowa:* Teraz mam nadzieję, że nic mnie nie odciągnie od prowadzenia bloga :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Eveline czeka w kolejce, ale jesteś kolejną osobą, która go poleca. :) Mam nadzieję, że mnie też zachwyci.

      Usuń
  8. Nie znam w ogóle tej firmy, a szkoda. Jak ja zazdroszczę Ci rzęs.. moje to jest typowe bezrzęsie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie przesadzaj - masz bardzo ładne rzęsy. :) i piękne usta, których z kolei ja Ci zazdroszczę! :)

      Usuń
  9. Jakie Ty masz piękne rzęsiska! Tylko pozazdrościć ;)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 jest takie miejsce... , Blogger