piątek, 25 kwietnia 2014

Nawilżanie i oczyszczenie do trzeciej potęgi

Oczyszczanie skóry twarzy jest ważnym krokiem w całej pielęgnacji. To od oczyszczania m.in. zależy, jak będzie wyglądała nasza skóra, jak będzie wyglądał na niej podkład, jaka będzie jej kondycja. A my często po ciężkim dniu zapominamy o zmyciu makijażu i nie pozwalamy naszej skórze odpocząć... Smutne, ale prawdziwe...

A jak wiadomo, wypoczęta skóra to piękna skóra. :)


Usuwanie wszelkich zanieczyszczeń i resztek makijażu zaczynam więc od umycia twarzy żelem. Potem dodatkowo używam płynu micelarnego i  wtedy wiem, że moja twarz przygotowana jest do wszelkich innych czynności (nałożenia serum, kremu, podkładu itd.).


Kolejną rzeczą, którą wiecie, jest to, że studiuję polonistykę. Jak powszechnie wiadomo po studiach tych nie jest się od razu poetą czy pisarzem. Jednak we mnie drzemie trochę weny i kreatywności, więc mam dla Was krótki wstęp o tym jakże przyjemnym produkcie. :)


Staję przed lustrem z samego rana,
Oczy zmęczone, twarz niewyspana,
Nagle na spotkanie wychodzi mi on,
Błękitne ma wdzianko, przyjemny ton.
Otwiera przede mną swoje oblicze,
Pozytywnym emocji szybko nie zliczę.
Dotyka mojej twarzy, delikatnie masuje.
Zanieczyszczenia, troski wnet eliminuje.
Nawilża, wygładza i zapachem bawi,
Przy nim oko żadne nie łzawi.
Jego wnętrze skrywa tajemnicę,
Chcę ją odkrywać codziennie, bo na niego liczę.

Patrzę też w lustro późnym wieczorem,
czeka on na mnie, bez względu na porę.
Pieści moje zmysły, skórę relaksuje.
Twarz delikatnie do snu przygotowuje.
Dba o każdy szczegół, o kondycję mej cery,
Robi to cudownie, to nie żadne bajery. :)

Czy już wiecie o kim mowa, moje drogie Panie?
Chcecie, abym z Wami podzieliła się tym panem?;]




Oczywiście, że jest to kremowy żel do mycia HYDRAIN 3 Dermedic. :)

Markę tę znam i cenię. Pierwszy raz spotkałam się z nią dzięki któremuś z pudełek Shinybox, w którym znalazłam maskę nawilżającą (o której zresztą też niedługo wspomnę).

W przypadku żelu również się nie zawiodłam. Stosowałam go równocześnie z płynem micelarnym Dermedic i był to duet idealnie przeznaczony do mojej cery.


Wielokrotnie wspominałam, że moja cera nie ma problemów. Jest normalna z tendencją do przesuszania się, szczególnie na policzkach. Żel ten (skierowany do osób z suchą skórą) pomógł mi nawilżyć te partie i sprawił, że skóra była gładka i nawilżona.


Kremowy żel do mycia HYDRAIN 3 HIALURO Dermedic zmywa makijaż i wszelkie zanieczyszczenia, pozostawiając uczucie świeżości i czystości. Delikatne substancje powierzchniowo czynne niezawierające SLS i SLES wraz z wodą termalną oczyszczają skórę w wyjątkowo łagodny sposób. Olej Macadamia z dużą zawartością kwasu oleinowego oraz lecytyny wzmacnia lipidową barierę ochronna skóry, chroniąc tym samym przed transepidermalną utratą wody. Kwas hialuronowy oraz algi morskie zatrzymują wodę w głębszych warstwach naskórka, zapobiegając wysuszaniu skóry [źródło].


Jakie są jego najważniejsze cechy?

- bardzo dobrze zmywa makijaż (podkład, niewodoodporny tusz, róż, brązer, rozświetlacz);

- jego kremowa konsystencja sprawia, że bardzo przyjemnie aplikuje się go na twarz i wykonuje masaż :);

- ma przyjemny zapach, choć zdaję sobie sprawę, że niektórych mógłby denerwować;

- nie szczypie w oczy;

- utrzymuje właściwy poziom nawilżenia skóry - nie zauważyłam uczucia ściągnięcia po użyciu, co często zdarzało mi się po stosowaniu tego typu środków myjących;

- jest wyjątkowo delikatny i łagodny - nie uczulił mnie, nie podrażnił;

- relaksował mnie i łagodził stres;

- sprawiał, że moja skóra była czysta, świeża i wyglądała na zdrowszą.


Nie jestem chemikiem ani mistrzem w znajomości składów i substancji nie do końca zbawiennych dla naszego organizmu, ale wiem, że produkt ten nie zawiera SLS ani SLES - pewnie dlatego też nie podrażnia i nie wysusza.

Jego pojemność nie jest mała - to aż 200 ml przyjemnego specyfiku w wyjątkowo poręcznej tubie w kolorze wiosennego nieba. :)

Ogólnie przybijam mu piątkę i cieszę się, że go poznałam. :) Z chęcią sięgnę po niego po raz drugi. :)

10 komentarzy:

  1. Nie dziwie sie, ze sie spodobał. To bardzo dobra firma

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zgadzam się. :) Dlatego teraz muszę przyjrzeć się bliżej kremom tej marki. :)

      Usuń
  2. Zazdroszczę Ci, że tak pięknie potrafisz pisać:) Świetny wiersz:) Mam kilka produktów z hydrain 3 (balsam, krem i peeling enzymatyczny) i również jestem z nich zadowolona :) Niestety płyn micelarny mnie zawiódł ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oo, to dziwne. Mi ten płyn bardzo się spodobał, ale może dlatego, że preferuję delikatny makijaż (bez cieni, linerów itd., czyli tego, co schodzi najtrudniej). :)

      Usuń
  3. Ciekawie rozpoczęłaś recenzję;) Nie miałam tego produktu, ale wg Twojej opinii zapowiada się ciekawie:) Używałam kiedyś jedynie wersji oczyszczającej i trochę za bardzo wysuszał mi policzki, więc kremowa wersja może akurat okazałaby się lepsza;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mnie też większość żeli wysuszała. Ten tego nie robi, więc myślę, że będzie odpowiedni. :)

      Usuń
  4. micel mi się podobał, więc na ten żel też się skusze :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ich micel to jeden z moich ulubieńców ostatnich tygodni. :)

      Usuń
  5. Nigdy nie miałam nic z tej firmy. Jednak w przyszłości będę chciała coś wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam. :) ja lubię jeszcze maskę nawadniającą, szampon Emolient i płyn micelarny. :)

      Usuń

Copyright © 2014 jest takie miejsce... , Blogger