piątek, 12 września 2014

Wystarczy kropla... - Dermedic Hydrain3 Hialuro

Moja skóra uwielbia pić. Często jest przesuszona, więc każdy kontakt z substancją nawilżającą powoduje ukojenie. Idealnie jest wtedy, gdy efekt miękkiej i odżywionej twarzy utrzymuje się długi czas.

Długo szukałam produktów, które pomogą mojej skórze być piękną i zdrową.

Markę Dermedic poznałam przy okazji któregoś z zeszłorocznych Shinyboxów - byłam wtedy oczarowana maską nawadniającą. Jednak brakowało mi konsekwencji i regularności, dlatego wciąż nie mogłam stwierdzić, czy to, że moja skóra wygląda dobrze, było skutkiem używania maski.

Pewność nastąpiła po zastosowaniu innych produktów z tej serii - serum do twarzy, szyi i dekoltu (o którym pisałam tu) oraz płynu micelarnego.

Płyn micelarny to dla mnie must have codziennej pielęgnacji. Ten z Dermedic jest takim moim świętym Graalem - najlepszy z najlepszych. I choć bardzo lubiłam płyn Tołpy, ten jednak bardziej mi odpowiada. To moja kolejna butelka. Moja skóra dosłownie pije go litrami.



10 POWODÓW, DLA KTÓRYCH PŁYN DERMEDIC JEST MOIM NUMEREM JEDEN:

1. Produkt bardzo dobrze radzi sobie z makijażem - zarówno z cieniami, podkładem, jak i maskarami (wodoodpornych nie używam).

2. Łagodzi wszelkie podrażnienia. Działa kojąco na różne problemy skórne. Powoduje, że zmiany chorobowe skóry powoli znikają. Nie podrażnia ich dodatkowo, jak np. mleczko z Biedronki czy różnego rodzaju podkłady. Wiem, bo zaraziłam miłością do Dermedic osobę, która zmagała się z takimi problemami (3 butelka już jest u niej w użyciu:D).

3. Nawilża, nawilża i jeszcze raz nawilża. Uczucie jest długotrwałe. Nawet jak czasem po umyciu nim twarzy zapomnę użyć kremu na noc, rano budzę się nie tylko z wypoczętą skórą, lecz także nawodnioną i odżywioną.

4. Przyjemnie pachnie - zapach kojarzy mi się trochę z arbuzem. :)

5. Nie szypie w oczy, nawet jeśli trochę przesadzimy z jego ilością. Oczywiście, że wlewać go do oczu nie można, ale przy regularnym używaniu nie zauważyłam, żeby kontakt z oczami stanowił problem.

6. Ma przyjemną dla oka szatę graficzną - zresztą tak jak większość kosmetyków tej marki. Nie są one przesadzone. Producent nie obiecuje gruszek na wierzbie. Spełnia obietnice.:) Design opakowania jest prosty i przejrzysty. Plusem opakowania jest również jego przezroczystość - kontrolujemy w ten sposób zużycie.

 
7. Nie pozostawia tłustej warstwy, a w przypadku dostania się do oczu (patrz punkt 5.) nie tworzy powłoki na oczach - jeśli wiecie, co mam na myśli. Często różne produkty do demakijażu sprawiają, że oczy zachodzą mi mgłą. Dermedic tego nie robi.

8. Możemy go dostać w różnych pojemnościach: małej 100 ml (podróżnej), większej 200 ml oraz największej 400 ml.


9. Jeśli chodzi o pojemność 200 ml, to szczelne zamknięcie na klik chroni moje paznokcie przed ułamaniem. Płyn nie wylewa się nawet w pozycji leżącej. Wygodne rozwiązanie. :)


10. Często jest w promocji. :) Bo choć cena regularna nie zachęca, warto wydać na niego te kilka złotych więcej. Dlaczego? Patrzcie punkty powyżej. :)


Znacie ten produkt? Co o nim sądzicie?

Więcej na temat tego produktu znajdziecie tu. :)

4 komentarze:

Copyright © 2014 jest takie miejsce... , Blogger