wtorek, 26 sierpnia 2014

Trochę prywaty! :)

Dziś krótko i na temat. Nie mam za wiele czasu na dłuższe rozpisywanie się (muszę się przygotować do jutrzejszych zajęć ze zdolną pięcioletnią dziewczynką :D).

W lipcu miałam przyjemność towarzyszyć A. w najważniejszej chwili jej życia. Obsadziła mnie w jednej z najbardziej odpowiedzialnych ról - byłam świadkową.

Musiałam więc oddać się w ręce profesjonalistki w kwestii malowania, czesania zresztą też.

Powiem szczerze, często boję się efektu końcowego, tym bardziej, jeśli poddaje się usłudze u kogoś, u kogo nigdy przedtem nie byłam.

Przed południem usiadłam więc na fotel (który wcześniej musiałam rozłożyć na części pierwsze, wnosząc do domu - zdolna jestem:D) i oddałam się w ręce uroczej, sympatycznej Elwiry, by po godzinie cieszyć się nieskazitelną cerą i podkreślonym okiem.

Elwira wie, co robi. Maluje z pasją i zaangażowaniem. Popatrzcie, co mi wyczarowała:




z włosami poradziła sobie Paulina! Trzymały się całą noc! :)

zbliżenie na oczy :)

z Panną Młodą! :)

Jak Wam się podobamy? :)
Czy u Was też jest tak pełno wesel?!:)

5 komentarzy:

  1. makijaż świetny :) bardzo podoba mi się twoja grzywka. dawnodawno podobna była moim marzeniem, jednak za nic nie mogłam zapanować nad swoją, każdy włosek w swoją strone.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ojj tak, pełno wesel :)
    Makijaż piękny i fryzura również :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ślicznie wyglądałaś! Panna młoda również :)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 jest takie miejsce... , Blogger