sobota, 5 lipca 2014

Lato, lato wszędzie!

Choć kalendarzowe lato zaczęło się już jakiś czas temu, ja dopiero dziś mogę cieszyć się jego urokami.
Jestem magistrem! Nareszcie. Po trzech tygodniach stresu, nieprzespanych nocach, z radością mogę powiedzieć: to już koniec.

Tak, wiem, okres studiów to beztroski i szczęśliwy czas, ale na tę chwilę cieszę się, że Wydział Polonistyki UW nie wyznacza już moich obowiązków. :)

Lato zagościło więc i w moim sercu, i na moich paznokciach. Do manicure'u użyłam dwóch lakierów: brzoskwinki od MissSporty (nr 4052) oraz rozbielonej żółci Donegal (nr 7175) [którą otrzymałam w którymś z Shinyboxów]. Postanowiłam też w końcu wypróbować tatuaże Bourjois, które pokazywałam Wam w poprzednim poście. :)

Niestety, moje nieogarnięcie jeszcze daje mi się we znaki, dlatego też nie zrobiłam osobnych zdjęć lakierom.



Jeżeli chodzi o same lakiery, to oceniam je bardzo dobrze. Manicure wytrzymał 4 dni bez odprysków. Jedyne, do czego mogę się przyczepić, to krycie. Musiałam położyć 3 warstwy, a i tak zdarzało się, że
w niektórych miejscach widziałam prześwity. Samo malowanie było przyjemne i nie sprawiało większych problemów.



No i teraz najważniejsze: tatuaże Bourjois. Są naprawdę bardzo dobre. Wystarczy chwila i juz możemy cieszyć się wybranym wzorem na paznokciach.


Wycinamy wybrany motyw, naklejamy na paznokieć, przykładamy wacik na ok. 30 sekund i tatuaż jest gotowy.

Ważne, żeby utrwalić go topem, ale nie od razu, ponieważ może się rozmazać. :)




Tatuaż łatwo zmyć zmywaczem, ale sam nie ulega uszkodzeniom na paznokciach. Wytrzymałby bez szwanku bardzo długo, niestety odpryskające lakiery sprawiły, że musiałam skrócić jego żywotność. :)

Cena takiego wynalazku to 19,99 zł w SuperPharm - nie jest to tania sprawa, ale moim zdaniem warto w nią zainwestować.

Widziałam też, że można przedłużyć tatuaż na palec, ale nie do końca mi się to podoba. :)





Używałyście kiedyś tatuaży do paznokci? Polecacie jakieś? :)

PS Już niedługo pojawi się post z cyklu Kosmetyczne skarby. Jaki typ kosmetyków chciałybyście zobaczyć? :)


Pomysłodawczynią całego projektu jest Hexxana - kobieta z milionem pomysłów w głowie. :)

4 komentarze:

  1. Bardzo ładne paznokcie, lubię takie delikatne mani ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. całkiem fajna ta brzoskwinka, nawet nie myślałam, że MS ma takie fajne lakiery!

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękuję za miłe słowa! :)

    Tez nie pomyślałabym, że lakiery MS są tak trwałe i do tego w dobrej cenie. :)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 jest takie miejsce... , Blogger